Wiedza

Parafrazując znany utwór Jana Kiepury: "truskawki, malinki - ja wszystkie Was dziewczynki" rozpoczynamy najlepszy owocowy sezon w ciągu roku. Bo krzaki i krzaczki uginają się od soczystych owoców, a my korzystamy w pełni z uroków lata, dodając je do owsianek, ciast, muffinek, koktajli, smoothies lub - po prostu - jedząc je na surowo. Dzisiaj chcielibyśmy przyjrzeć się bliżej truskawkom i malinom, dzięki czemu bliżej poznacie ich prozdrowotne właściwości i nabiorą one dla Was jeszcze lepszego, zdrowego wymiaru!

Truskawka - właściwości i wartości odżywcze

Aby zachęcić wszystkich do truskawkowego szaleństwa, zacznę od niezwykle ważnych informacji: truskawki należą do produktów niskokalorycznych (to zaledwie 33 kcal/100 g produktu) i mają niski indeks glikemiczny (25). Wobec tego owoc ten nadaje się zarówno dla osób na diecie redukcyjnej, jak i dla pacjentów z zaburzeniami gospodarki węglowodanowej. Dla porównania jedno małe ptasie mleczko (12 g) to 53 kcal! Dodatkowo warto truskawki włączyć do dobrych źródeł błonnika pokarmowego - 1,8 g/100 g produktu, zwłaszcza że tych truskawek zazwyczaj zjadamy więcej niż 100 g. Porcja truskawek może także zaspokoić nasze dzienne zapotrzebowanie na witaminę C (66 mg/100 g), a ponadto dostarcza witaminy A, E, z grupy B (głównie B2 i B3). Jest także źródłem składników mineralnych, takich jak: krzem, magnez, mangan, żelazo, cynk oraz fosfor.

Przyjrzyjmy się teraz czerwonemu kolorowi truskawek. Antocyjany, bo to one nadają charakterystyczny kolor, to znane i niezwykle cenione przeciwutleniacze. Do ich głównych zadań należą:

• uszczelnianie naczyń krwionośnych,
• działanie protekcyjne na układ krążenia,
• obniżanie ryzyko miażdżycy i zawału mięśnia sercowego,
• działanie przeciwzapalnie,
• zapobieganie obrzękom,
• wpływanie na kondycję włosów i paznokci.

Argumentów, żeby jeść truskawki nadal zbyt mało? To na pewno przekonamy Was tym, że regularne spożywanie truskawek może zmniejszać stężenie triglicerydów czy cholesterolu frakcji LDL ("złego" cholesterolu). Z kolei wspomniany wyżej błonnik pokarmowy to w głównej mierze jego frakcja rozpuszczalna w wodzie - czyli ta, która odpowiada za regulację wchłaniania glukozy we krwi, zmniejsza stężenie cholesterolu LDL oraz posiada właściwości żelujące. Do takich ciekawszych substancji, które są zawarte w truskawkach, z całą pewnością zaliczymy kwas elagowy, który redukuje ryzyko powstania nowotworów. Truskawki bywają również składnikiem kosmetyków do pielęgnacji skóry, ponieważ wykazują działanie protekcyjne przed promieniowaniem ultrafioletowym.

Dlaczego tak ważne jest jedzenie truskawek właśnie teraz? Niestety, owoc ten ma jedną, dużą wadę - bardzo lubi gromadzić w sobie pestycydy, dlatego też spożywanie ich w czasie innym niż poza sezonem, jest obarczone ryzykiem spożycia dużej ilości pestycydów. Ponadto są one zalecane prawie dla każdego - prawie, bo jednak istnieją wyjątki, które powinny unikać spożywania tego owocu. Niestety truskawki są produktem mocno alergizującym, więc wiadome jest, że osoby z alergią nie powinny spożywać ich wcale. Wystrzegać się ich powinny także osoby z chorobami przewodu pokarmowego (zwłaszcza chorobami zapalnymi jelit).

Najlepiej kupujcie truskawki od znanych, lokalnych hodowców - unikajcie tych, które lądują w hipermarketach. Warto także kupować te z szypułkami oraz w ten sposób je przechowywać, dzięki temu dłużej zachowają świeżość. Truskawki doskonale smakują w koktajlach, smoothies, sałatkach, jako składniki ciast, owsianek, deserów, a nawet dodatku do jogurtu,

Maliny - właściwości i wartości odżywcze

Malina zapewne ma mniej fanów, ze względu na swój lekko kwaśny smak, ale warto wspomnieć, że jest to owoc równie drogocenny pod względem zdrowotnym, jak i truskawka. Owoce te również możemy włączyć do produktów niskokalorycznych (43 kcal/100 g produktu), jest także bezpieczna dla osób z zaburzeniami gospodarki węglowodanowej (IG = 25). W wyścigu z truskawką, malina zdecydowanie wygrywa pod względem zawartości błonnika pokarmowego - tutaj znajdziemy go aż 6,5 g/100 g produktu! I są to głównie dobroczynne pektyny, które korzystnie wpływają na gospodarkę węglowodanową czy stężenie cholesterolu frakcji LDL. Ponadto są doskonałym źródłem potasu, manganu, żelaza, wapnia, witamin z grupy B, witaminy A, E i C.

Maliny zaliczamy również do dobrych źródeł przeciwutleniaczy, które chronią przed wolnymi rodnikami, a tym samym - przed nowotworami czy chorobami układu sercowo-naczyniowego.

Ciekawostką będzie fakt, że maliny zawierają w sobie salicylany - zarówno owoce, jak i liście są źródłem tych substancji. które wykazują działanie przeciwgorączkowe, przeciwbakteryjne i przeciwwirusowe. Dlatego też osoby z uczuleniem na salicylany, powinny wykluczyć te owoce ze swojej codziennej diety. Dodatkowo zawierają także inne kwasy organiczne (jabłkowy, cytrynowy), które mają wszechstronne właściwości prozdrowotne (od korzystnego wpływu regulację glukozy we krwi, po dobroczynne działanie na układ krążenia).

Dawniej herbata z liści malin była zalecana na wywołanie porodu oraz złagodzenie skurczów porodowych. Aktualnie badania nie wykazały żadnych konkretnych korzyści, płynących z jej picia. Niemniej jednak jest ona bezpieczna dla kobiet w ciąży i jeśli ktoś ma ochotę - to śmiało, może włączyć ją do diety.

Maliny są przeciwwskazane dla osób z alergią na ten owoc i/lub, wspomniane wyżej, salicylany oraz chorobami przewodu pokarmowego (ze względu na dużą zawartość błonnika). Toteż każdą wątpliwość w zakresie spożycia tych owoców, skonsultuj z lekarzem lub dietetykiem.

Pamiętajcie też o mrożeniu zarówno truskawek, jak i malin! W formie musów lub w całości, doskonale sprawdzą się w okresie jesienno-zimowym - do owsianek, smoothies, koktajli, ciast, muffinek czy ciastek domowej roboty. W końcu nie ma to jak kawałek lata w środku zimy ;)

A póki mamy sezon owocowy w pełni, to korzystajmy z dobrodziejstw natury, ile się da! :)